Chcemy jakości
Podróżując po Polsce i Europie spotykaliśmy się z różnymi formami noclegu, zakwaterowania i różnymi wizjami wypoczynku. Z tych doświadczeń i ukształtowanych przez nie preferencji powstała wizja, którą streścić można słowami: Z dala od tłumów, blisko natury, a jednocześnie wygodnie, przestronnie, prosto i harmonijnie. Raczej domek niż hotel. A w zasadzie lepiej DOM, bo przecież chcemy zmieścić się tam z przyjaciółmi i dzielić wygodnie odpowiednio dużą i dobrze zaaranżowaną przestrzeń. Taki miał być GRANIASTY i takim – mamy nadzieje – będzie się Wam jawił.
Zacznijmy od miejsca, czyli działki. Przez blisko rok szukaliśmy kawałka ziemi, na którym zrealizujemy nasze marzenie o wygodnym domie wakacyjnym dla siebie, ale i pod wynajem. Chcieliśmy przestrzeni, sąsiedztwa lasu, drzew wokoł domu, a nie łysego pola. Tego, by wprost z działki móc wyjść na spacer czy rower. Ze zdystansowanym sąsiedztwem, ale i dobrym dojazdem, bo przecież korzystac chcemy cały rok. Po obejrzeniu kilkudziesięciu opcji na całych Kaszubach, zdecydowaliśmy się wrócić do pierwszej z nich z nikłą wiarą, że będzie jeszcze dostępna. Okazało się że tak i staliśmy się właścicielami 3200 m2 we wsi Smażyno
Przyszła pora projektowania, które powierzyliśmy poznańskiej pracowni architektonicznej BALANS Studio. Ujęła nas smiała wizja graniastego budynku i choć podobały nam sie stodoły, a wykonawcy przekonywali, że będą wygodniejsze w budowie i eksploatacji, zdecydowaliśmy się na kształt i wizję architekta. Nasz „kopnięty kwadrat” budynku uzupełniony został o nietypowy taras na pierwszym piętrze, tworzący przyjemną przestrzeń rekreacyjną w koronach drzew z wiodkiem na leśne jeziorko.